sobota, 25 kwietnia 2015

(Nie)straszny weterynarz

Dziś trochę inaczej niż zwykle - sytuacja wzięta z życia niedosłownie :D
Co? Jak? O co chodzi?
Po kolei...

Znacie Profesóra Wóra? Jeśli nie to polecam poznać. Niestety nie ma on bloga/fanpage czy czegokolwiek innego do śledzenia, poza kontem na komixxach, które pozwolę sobie podać - http://komixxy.pl/user/ProfesorWor
Po wymianie komentarzy i kilku wiadomości, zaproponowałam wspólne zrobienie komiksu i choć pomysł wyszedł ode mnie to fabuła w 98% powstała w głowie Profesóra ;) Dwie różne postaci rysowane dwiema różnymi kreskami ale połączone jedną, wspólną historią.



Profesórowi dziękuję za współpracę oraz zgodę na publikację wspólnego dzieła i serdecznie pozdrawiam, licząc, że to nie ostatnia tak inicjatywa!

piątek, 17 kwietnia 2015

Niezależne imię

"Poznaj znaczenie swojego imienia"-irytujące ile osób udostępnia ten bezwartościowy spam, losujący randomowe cechy. Niemniej narzeczony współlokatorki obiecał wyrzucić ze znajomych wszystkich, którzy zaśmiecają mu tym ścianę... i jak tu nie robić ludziom na złość gdy sami podsuwają pomysły? Let's try co wyjdzie gdy wpiszę "Niefortunna"...



Nie, nie wrzuciłam tego na fb a kot oczywiście dalej mieszka ze mną.

czwartek, 9 kwietnia 2015

To nie tak

Wyobraź sobie, że jest rzecz na której Ci bardzo zależy. Nieważne czego chcesz, czy to droga sukienka, nowy komputer, zwierzak, którego nigdy nie mogłeś mieć lub praca dzięki której zrobisz karierę.
Nieistotne już, ważne, że pojawia się ktoś, kto może Ci to zaoferować.
Oczywiście zbiera się kilka osób, którym również na tym zależy i jak w życiu bywa, nie mogą otrzymać tego wszyscy. Trzeba więc zrobić selekcję.
Na szczęście konkurencja nie jest duża i szansa, że Ci się uda wynosi równe 80%. Czy mogłoby być lepiej? Tak! Zasady kwalifikacji odbywają się na korzystnych dla Ciebie warunkach więc nikt nie ma do zaoferowania tyle co Ty! Starasz się przecież najbardziej, pokazujesz się z najlepszej strony i gdy tylko możesz, pomagasz wszystkim dookoła. Więc... czemu właśnie na Ciebie spoglądają nieprzychylnie? O co chodzi? Przecież dawno zrobiłeś to wszystko z czym inni wciąż nie potrafią sobie poradzić... ale to już nieważne, odpadasz i trafiasz do 20%, które zostają z niczym... Inni okazują są lepsi.
Co więc robisz? Najprawdopodobniej wracasz do domu i czujesz się tak, jak ja obecnie.



Sytuacja z wczoraj, przyznam, że dzisiaj, po zrobieniu powyższego obrazka, znacznie mi się poprawiło.