niedziela, 4 stycznia 2015

Farma pingwinów

Za oknem pada śnieg a ja nie lubię zimy. Najlepszą opcją na spędzanie dnia jest wtedy siedzenie pod kocem na łóżku i tulenie kota/kotów popijając herbatę. Tak też ostatnio spędzam większość czasu, co zaowocowało przyszłościowym pomysłem.



 P.S.
Szczęśliwego Nowego Roku!

2 komentarze:

  1. Szczere do bólu :D ale z innej strony fajnie by było mieć własne pingwiny. Ale chyba lepsze by były misie polarne, bo dają ciepło *▼*

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze... misie polarne mi nie przeszły przez myśl a faktycznie byłyby lepsze. Raz, że nie wiedziałam jak jest "miś polarny" po angielsku (a w takim języku toczyła się rozmowa), poza tym wcześniej pingwiny były już wspomniane więc pasowały do kontekstu. A hodować misie... TYYYYYLE FUTRA! :D

    OdpowiedzUsuń